środa, 19 listopada 2014

The Witcher - historia świata

realia gry (MiZar, 2007-07-04)

XIII stulecie w dziejach Kontynentu odcisnęło piętno, które nigdy nie zostanie zatarte. Na kartach historii okres ten zyskał miano Wielkich Wojen z Nilfgaardem, lecz ludzie nadali mu inną, prostszą i znacznie trafniejszą nazwę - Czas Pogardy. Dwie wielkie wojny królestw Nordlingów z najeźdźcą z południa, cesarstwem Nilfgaardu, były tłem dla poczynań wiedźmina Geralta w sadze napisanej przez Andrzeja Sapkowskiego. 

Akcja gry "the Witcher" rozgrywa się pięć lat po zakończeniu Drugiej Wojny z Nilfgaardem. Kontynent spustoszony wojną rządzi się własnymi prawami. Podczas gdy władcy spierają się ustalając nowe granice i dzieląc łupy, prosty lud popada w nędzę. Głód i choroby są na porządku dziennym. Żołnierze, którzy niegdyś walczyli w obronie mieszkańców, teraz albo dzielą ich niedolę, albo tworzą bandy dezerterów i grabią to, co jeszcze nie zostało zniszczone. Bezradna ludność kontynentu nie mogąc dotrzeć do władców próbowała wziąć sprawy w swoje ręce. Musiała znaleźć kogoś, kogo mogła by obarczyć winą za taki przebieg wydarzeń i nie mogąc zaspokoić głodu, chciała chociaż zaspokoić żądzę krwi. 

Gniew obrócił się przeciwko elfom, które podczas Wielkich Wojen zaślepione obietnicami cesarstwa masowo zasilały jego armię, a teraz ich niedobitki kryły się w lasach i napadały na spokojnych mieszkańców. Represje na tle rasowym osiągnęły niewyobrażalne rozmiary. Wkrótce dotknęły także resztę nieludzi: krasnoludy, niziołki i gnomy prowadzono na szubienicę lub pod topór, a często ich jedyną winą była odmienność. Wojenne pobojowiska sprzyjały potworom, które jako jedyne skorzystały na wojnie. 

Tysiące nieuprzątniętych ciał, leżących na polach bitwy oraz ludność osłabiona zarazami były dla nich idealną pożywką. Zwiększająca się ilość bestii sprawiła, że stawały się coraz bardziej agresywne i grasowały w miejscach, w których dotąd ich nie widziano. W całym tym zamieszaniu pojawiło się mnóstwo proroków przepowiadających zagładę i nadchodzący koniec świata. Czas Pogardy - nazwa ta, jakże trafna, coraz częściej pojawiała się na ludzkich ustach. 

Jednak nie wszystko było stracone. Grupa ludzi, która dążyła do przywrócenia równowagi na Kontynencie, założyła Zakon Płonącej Róży. Pomagał on władcom w rokowaniach, ale nie zapomniał również o potrzebach prostego ludu. Dawał nadzieję na ocalenie. Pokazywał innym, że nie wszystko jest jeszcze stracone. Jednak rycerze Zakonu nie mogli pomóc we wszystkim. Potworów było zbyt wiele i za bardzo urosły w siłę, by mogli sobie z nimi poradzić zwykli rycerze. 

Wtedy przypomniano sobie o wiedźminach. Niegdyś byli oni ludźmi, jednak liczne mutacje i wręcz morderczy trening, który przygotowywał ich do walki z potworami sprawiły, że zatracili część ludzkich cech. Ludzie bali się ich, a strach powoli przekształcił się w gniew. Wiedźmini byli przez nich uważani za mutantów, bezduszne maszyny do zabijania, za psy, które zrobią wszystko gdy im się za to zapłaci. Jednak tym razem byli potrzebni. Bardziej niż kiedykolwiek. 

W tym brutalnym świecie toczy się akcja gry "The Witcher". Jednak zanim do niego wkroczycie, zapamiętajcie raz a dobrze: tu rządzi silniejszy. Nie ma miejsca na sentymenty, granica pomiędzy dobrem a złem zaciera się i przestaje mieć znaczenie. Liczy się tylko przetrwanie.

Ocena artykułu: 6.8/10

Komentarze:

Eberes, 2009-12-30 23:57:30
Historia w grze została nieco naciągnięta, nie z racji zwiększonej liczby potworów( co jest naturalne po wojnie i zarazie, w końcu nikt nie powiedział że potwory nie mogą się "namnażać") ani zwiększonej roli Zakonu Płonącej Róży w końcu w historii naszego świata zakony tworzyły włąsne państwa. Nieco gorzej jest z wątkiem Scoiatel, gdy nie wyjaśnino skad elfie komanda czerpią zasoby, ochotników itd, w tym kontekście zdobycie Wyzimy wyaje się mało prawdopodobne, w końcu z sagi wiedźmińskiej nei przypominam sobie żeby komanda próbowały walczyć w miastach a już na pewnoe nie w stolicach.
 Rębacz, 2007-09-01 22:22:04
historia jest dobra tylko ludzie maja problem z odbiorem a mianowicie chodzi mi o to ze wg nich musi ona byc ogolnie zgodna z konwencja i pomysłem AS-a. Czemu? to jest tylko gra, bajka ktora toczy sie w akurat tym świecie i oprócz świata z sagą nie ma nic wspólnego. tyle
shycha, 2007-09-01 12:46:24
troszkę wywraca wszystko do góry nogami, ale fajne :)
 MiZar, 2007-08-31 21:36:19
Podzielam Twoje zdanie Matt, ale tylko częściowo. Wszystkie odpowiedzi masz nad sobą, w artykule.
Władcy nadal rokują.... Współczesne spory też trwają wiele lat (np. spór Izraelsko-Palestyński czy Indyjsko-Pakistański).
Co do wyciągania ręki nie byłbym taki pewny... co prawda Jarre pomógł Wiewiórkom, ale nie zapominajmy o wybiciu elfich przywódców przed Zjazdem Cintryjskim i o tym, że Jarre był poczciwym człowiekiem, a nie wszyscy tacy są.
Jeśli chodzi o namnożenie się potworów to jak napisałem, tysiące ludzkich ciał były dla nich idealną pożywką. To zadziałało na nie jak nawóz na rośliny. A im więcej było potworów, tym bardziej potrzebowano kogoś, kto by się nimi zajął.
Jednak tak jak już powiedziałem, podzielam Twoje zdanie. Dlaczego? Ze względu na głównego bohatera...
Matt, 2007-08-25 16:43:25
Szczerze mówiąc mnie również nie podoba się ta historia. Nie z powodów literackich, ale zwykłej logiki. 5 lat chaosu po wojnie, a władcy nadal rokują? Walka z nieludźmi, do których pod koniec sagi ludzie wyciągnęli rękę? Namnożenie się potworów, które były niemalże na wymarciu? Powrót do łask wybitych co do nogi wiedźminów? Rozumiem, że trzeba jakoś zawiązać fabułę, ale dlaczego burząc wizję ASa?
Javier, 2007-08-22 10:40:45
Mizar przepraszam cię masz rację wydawało mi się xD więc po stokroć cię przepraszam . Artykuł jest zaje**** nie Wyje*** nie jest extra . Bravo dla autora MIZAR GORĄ :)
 Rębacz, 2007-08-11 12:40:09
kto pozwolił wogole komentowac jakiekolwiek artykuły takiemu ścierwu!!!??? jeśli uważasz, że jest gupieeeeeeeee to powiedz czemu, ja sam nie wiem co ogólnie gupieeeeeeeee znaczy bo słowo gupie nie istnieje w słowniku języka polskiego. widac ze strona bardzo podupadła... niestety
dudek, 2007-08-11 12:21:48
gupieeeeeeeee
 MiZar, 2007-07-09 21:30:57
Javier, masz rację: wydaje Ci się :D
Javier, 2007-07-07 19:07:37
eeee a mi się wydaje , że ten sam artykuł czytałem na oficjalnej stronie ( jestem sobie prawie pewien ) qrde ja nie jestem jakimś wybitnym pisarzem ale kopiować nie muszę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz