Poniżej przedstawiam pamiętnik spisany przez Jaskra. Będę regularnie aktualizował jego treść. Został stworzony przez twórców gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów na potrzeby tejże, ja go tylko przepisałem ;) Jest to prozatorskie przedstawienie wydarzeń z gry, według ścieżki, którą sam podążałem (czyli jedynej słusznej :P). Zapraszam do lektury.
PS Pamiętnik jest posortowany wątkami, nie chronologicznie!
Na pierwszej
linii
Hulajgród
dobił do murów i wypluł temerskich żołnierzy. Rozpoczęła się bitwa. Prowadzeni
przez króla żołnierze przesuwali się w stronę baszty, zajmując kolejne partie
murów.
Jak się rzekło, była to rodowa
twierdza La Vallette’ów, jedno z najznamienitszych rodów Temerii. Bronili
jej dzielni żołnierze, lojalni wobec baronowej Marii Luziy i jej syna Arjana.
Do najtęższych rębajłów należał cny rycerz Etcheverry, który na murze
zastąpił drogę Foltestowi. Popełnił wielki błąd, ponieważ to wiedźmin przyjął
pojedynek.
Armia lojalistów spychała wroga.
Foltest podążał na czele, Geralt krok w krok za nim.
Szturm wytracił impet dopiero pod
murami baszty, w której ufortyfikował się Arjan La Vallette z
oddziałem doborowych łuczników. Foltest liczył się ze stratami, jednak Geralt
nie chciał niepotrzebnie przelewać krwi żołnierzy. Wiedźmin włada nie tylko
silnym ramieniem, ale i giętkim językiem, co może potwierdzić wiele
czarodziejek. Przedarł się do baszty, by rozwiązać problem z dumnym
baronem.
W prostych żołnierskich słowach
Geralt nakreślił Arjanowi obraz sytuacji. Baron należał do rzadkiego gatunku
ludzi dumnych i porywczych, ale i niegłupich. La Vallette
postanowił oszczędzić żołnierzy, którzy trwali przy nim tak lojalnie, i poddał
twierdzę. Później okazało się, że nie wszyscy posłuchali jego rozkazu, ale zwycięstwo
Foltesta było już pewne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz